EFC

Aktualności

30.08.2024

Bliżej szkoły: Sprawczość wszędzie ma sens

Wakacje dobiegają końca. Za nami letni obóz Programu Horyzonty, który zorganizowaliśmy nad jeziorem Pluszne Wielkie dla stypendystek i stypendystów Fundacji EFC z całej Polski. Młodzież w ciągu dnia uczyła się żeglować, pływała na kajakach lub wpław. Brała udział w warsztatach artystycznych i psychologicznych oraz w zajęciach prowadzonych przez wolontariuszy z USA. Wieczory oddawaliśmy im do zagospodarowania. Karaoke, dyskoteka, talent show, konkurs z wiedzy ogólnej, seans filmowy – młodzi mogli sami zdecydować, co i kiedy zorganizować. Mimo wakacji poszerzali horyzonty oraz przede wszystkim z sukcesem przejmowali odpowiedzialność za część oferty letniego wyjazdu. Rozwijali poczucie sprawczości w wakacyjnych na Mazurach!

Samodzielność na pełnym morzu

Na początku maja grupa stypendystek i stypendystów – w ramach wyprawy dedykowanej klasom III – pod czujnym okiem skipperów ForeSail i koordynatora Macieja przebyła 178 mil morskich, żeglując po wyspach północnej Dalmacji. Było to coś więcej niż nauka żeglowania. Każdy dzień rejsu stawiał nowe zadania, od nawigacji po zarządzanie codziennymi obowiązkami. Młodzież pełniła wachty, obsługując jednostkę, obserwując uważnie warunki pogodowe i przygotowując posiłki. Gdy schodzili na ląd, wiedzieli, co chcą w danym miejscu pokazać innym. Odpowiadali również za program zwiedzania. W Murter wspięli się na Gradinę, skąd podziwiali miasteczko i marinę, gdzie cumował jacht. W Szyberniku obejrzeli katedrę Świętego Jakuba, wpisaną na Światową Listę Dziedzictwa UNESCO. Z tej morskiej przygody wynieśli dużo przeżyć i umiejętności. Doświadczali swoich lęków, pracowali zespołowo, nawzajem się wspierając. Mieli poczucie sprawczości, dzięki czemu dostrzegali swój wpływ na ludzi i świat wokół. Zosia, uczestniczka rejsu, podsumowała rejs słowami: Czułam sprawczość, operując linami na jachcie i sterując nim, gdy decydowałam o wszystkich i wszystkim, co znajdowało się na łódce. Każdy z nas miał przydzielone role, by łódka mogła dobrze płynąć.

Zaangażowani w wyprawę

W połowie maja stypendystki i stypendyści Programu Horyzonty z Białegostoku spędzili trzy dni w Poznaniu i Berlinie. Koordynatorka Iza podkreśla wielokrotnie, że cała wyprawa dla siedemnastu osób i opiekunów została wymyślona, przygotowana i zorganizowana przez licealistki, Magdę i dwie Wiktorie. Dziewczyny zadbały o przyjazny cenowo transport, noclegi, wyżywienie i oczywiście polsko-niemieckie atrakcje. Zrobiły wcześniej rezerwacje, sprawdziły, gdzie i kiedy są darmowe wejściówki. W Berlinie grupa odwiedziła Muzeum Żydowskie, Reichstag oraz obejrzała wystawy na wyspie muzeów. W Poznaniu spacerowali nie tylko po uliczkach Starego Miasta. Ta wyprawa również wspierała ich sprawczość. Dała możliwość rozwijania pewności siebie, kreatywności, wytrwałości oraz rozwiązywania problemów. A to wszystko jest niezbędne zarówno w procesie uczenia się, jak i w rozwoju poczucia własnej skuteczności. Berlin dzięki zaangażowaniu młodych naprawdę okazał się wart Poznania!

Dajmy młodym coś do zrobienia

John Dewey, amerykański pedagog, zachęcał, by dawać uczniom i uczennicom coś do zrobienia, a nie do nauczenia. Działanie ma bowiem taką naturę, że wymaga myślenia. Uczenie się będzie więc naturalnym rezultatem. Wydaje się to oczywiste. Wystarczy zachęcić młodzież do działania. Dlaczego mamy więc tak mało przestrzeni na to w szkole? Czy tylko i wyłącznie z powodu przeładowania podstawy programowej z każdego przedmiotu? Czy potrzeba jednak na polskim podwórku edukacyjnym zmiany mentalności w tym zakresie? Zmiany myślenia wśród wszystkich podmiotów tworzących szkołę: uczniów i uczennic, kadry pedagogicznej oraz rodziców/opiekunów? Niezwykle to ważna kwestia w kontekście rozpoczynającej się w Polsce dyskusji o reformie edukacji, która ma zacząć obowiązywać w szkole podstawowej we wrześniu 2026 r. Jest zatem dobry moment, by doświadczenia szkolne młodych ludzi zaczęły wreszcie korespondować z ich oczekiwaniami, a przede wszystkim z wyzwaniami, które generuje szybko i nieustannie zmieniający się świat.

Młodzi lubią działać

Nieprawda, że młodym niewiele się chce, że nie mają chęci ani potrzeby do działania. Opisane w tym tekście aktywności młodzieży z Horyzontów potwierdzają to znakomicie. Dlatego w dyskursie o nowej, lepszej szkole w Polsce, warto stawiać na kompetencje przyszłości, m. in. na współpracę, rozwiązywanie problemów, samodzielność myślenia, zarządzanie sobą, komunikowanie się oraz właśnie na angażowanie się. Nadrzędna wydaje się tu sprawczość, którą Jędrzej Witkowski w artykule „Sprawczość i podmiotowość jako podstawa kompetencji przyszłości”[1] definiuje jako zbudowane na poczuciu podmiotowości przekonanie ucznia, że ma potencjał, by kształtować swoje życie zgodnie z własnymi potrzebami i celami. Sprawczość to niewątpliwie ważna kwestia przygotowująca do życia w przyszłości. We wspomnianym artykule czytamy dalej, że Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w swoim kompasie uczenia się, który opisuje pożądane cechy, kompetencje i wartości młodych ludzi wychodzących z systemu edukacji w 2030 roku wskazała sprawczość jako fundament dla całego procesu uczenia się. Eksperci OECD wskazują, że w świecie, który zmienia się coraz szybciej i staje się coraz mniej przewidywalny młodzi ludzie potrzebują przede wszystkim poczucia sensu i wewnętrznej siły, by brać odpowiedzialność za własne uczenie się, adaptować się do otoczenia i dbać o siebie.

Sprawczość uratuje świat

Jak zatem budować sprawczość dzieci i młodzieży? Jak aktywizować ich do działania, podczas którego płynnie uruchomi się proces uczenia? Aby odpowiedzieć na te pytania, warto wrócić do opisanych na początku działań Fundacji EFC w ramach programu stypendialnego Horyzonty. Jak jednak robić to w szkole? Sprawczość to zestaw postaw (np. wytrwałość, kreatywność, zaciekawienie światem) oraz umiejętności (np. współpraca, podejmowanie ryzyka, stawianie celów, racjonalne gospodarowanie czasem). Jeśli podczas lekcji albo w ogóle w przestrzeni szkoły będzie więcej czasu i mądrych dorosłych, dla których będzie to ważne, to reforma polskiej szkoły niejako zrobi się sama. To ważne i niezwykle potrzebne. Sprawczości oraz wspólnotowości[2] potrzeba nam dziś w szkole, jak i w społeczeństwie. W obu tych przestrzeniach istotna jest przecież rola uczennic i uczniów, ludzi młodych. Świat potrzebuje ich aktywności i zaangażowania. Powinni zatem ćwiczyć sprawczość w różnych okolicznościach, nie tylko podczas majówki czy wakacji.

Agnieszka Ciesielska

 

Źródła:

[1] https://projektujemyprzyszlosc.pl/sprawczosc-i-podmiotowosc-jako-podstawa-kompetencji-przyszlosci/

[2] https://web.swps.pl/strefa-psyche/blog/relacje/18286-sprawczosc-i-wspolnotowosc-co-widzimy-u-siebie-a-co-u-innych