EFC

Aktualności

07.12.2020

Prywatne zbiory - własnością wspólnoty. O tym jak można się dzielić, tym co się ma.

Gdy pakowaliśmy jego bibliotekę, wzruszał się do łez. Mówił, że ma szczęście, móc oddać ją Fundacji EFC i uczniom. To była najcenniejsza rzecz, jaką miał.

Andrzej Markowski – dziennikarz, historyk sztuki, intelektualista, krytyk filmowy, żeglarz, podróżnik, nieprzejednany antyreżimowiec, zapalony komentator wydarzeń politycznych, autor określenia „kino moralnego niepokoju” i filantrop. Uczestnik strajku w Stoczni Gdańskiej w 1980 r. W stanie wojennym - ekspedient w Warszawie, kucharz w Londynie i robotnik w Nowym Yorku.

Tuż przed śmiercią Andrzej Markowski przekazał Fundacji EFC całą swoją bibliotekę, dorobek życia liczący blisko 8 tysięcy woluminów. Książki trafiły do Zespołu Szkół w Szczekocinach, powiększając kilkukrotnie jej księgozbiór.

Oto co o nim mówi Mirosław Skrzypczyk, polonista w szczekocińskim liceum: Swoją bibliotekę Andrzej Markowski budował przez całe życie. Znaczną część tego zbioru stanowi dobra literatura – polska i zagraniczna. Szczególne miejsce zajmuje w nim literatura XX wieku, co świadczy o zainteresowaniach dziennikarza współczesnym światem i jego problemami. Wiele jest książek historycznych, a przede wszystkim tych poświęconych historii sztuki. Są też takie, które świadczą o innych zainteresowaniach i zaciekawieniach, takich jak żeglarstwo, himalaizm czy podróże. Wyraźnie widać, że biblioteka ta była tworzona przez lata z rozmysłem, a jednocześnie z pasją i pożądliwością intelektualisty i świadomego czytelnika. Kiedy przeglądamy zgromadzone książki, widzimy, że były one czytane i żyły razem z ich właścicielem. Ujawniają różne jego pasje, fascynacje i poszukiwania. Są świadectwem doświadczeń i wyborów polskiego inteligenta, który nie może żyć, działać i tworzyć bez czytania; który poprzez lekturę wchodzi w dialog z innymi – książkami, pisarzami, myślicielami.
Ta osobista biblioteka będąca świadectwem życia stała się teraz własnością wspólnoty, która z jednej strony wzięła ją pod opiekę, a z drugiej będzie z niej twórczo korzystać. W tym bibliofilskim dziele istotne są nie tylko pojedyncze książki, ale to, w jaki zbiór układają się one całościowo. Jako całość bowiem opowiadają fascynującą historię polskiej inteligencji drugiej połowy XX wieku.

 

Andrzej Markowski zmarł w październiku 2020 r. w Warszawie.